Bardzo dziękuję za tak miłe komentarze pod ostatnim postem. Po pracowitym marcu jeszcze zbieram siły i pracuję na zwolnionych obrotach.
Jak ślimak...
nad jedną kartką potrafię teraz spędzić naprawdę dłuuuuugie godziny.
Ciesze się, że za oknem w końcu słońce
i przyroda budzi się do życia. Wierzę, że ja również obudzę się też w niedługim czasie na nowo do pracy:)
Dziś pokażę zaproszenia na dwie ważne uroczystości w rodzinie. Komunia i chrzest rodzeństwa. Zamawiająca mama miała bardzo dużą prośbę aby umieścić tu buciki.
Myślałam i myślałam, aż w końcu powstały.
13 zaproszeń = 52 buciki!
Szaleństwo;)
Mam nadzieję że zachowałam proporcje, buciki siostrzyczki wyglądały uroczo a mieściły się na końcówkę ołówka;)