To dlatego, że dzieci wyjechały na ferie...
Miałam więcej czasu aby pomyśleć...o nich(!)
Dlatego na powrót przywitały je takie walentynki- roboty.
Jeden zawiera w sobie układ elektryczny i świecące serduszko.
To już wkład mojego męża, też się dał wkręcić w tą niespodziankę:)
świetne :)
OdpowiedzUsuńElektryczna, fantastyczna niespodzianka!
OdpowiedzUsuńKapitalny pomysł!
Absolutnie genialne!!!!
OdpowiedzUsuńGenialne! Po prostu genialne!
OdpowiedzUsuńRewelacja. Dziecku bym nie dała ;)
OdpowiedzUsuńAle pomysł :-D
OdpowiedzUsuń